Wejście Amazonu do Polski

Oficjalna strona Amazon.pl już działa, a to oznacza, że możemy już zamawiać produkty z polskiej witryny, znanego na całym świecie giganta e-commerce. Czy konkurencja ma się czego obawiać?

Mimo że już od kilku lat mówiło się o tym, że Amazon już za chwilę wejdzie do Polski, premiera serwisu przesuwała się w czasie. Pod koniec stycznia Amazon ogłosił rozpoczęcie prac nad polską witryną, a już od początku marca klienci mogą z niej korzystać. Ta platforma to największa konkurencja dla dobrze znanych platform – Aliexpress i Allegro.

Już nie tylko magazyny w Polsce

Niewielu klientów miało świadomość, że zamawiając produkty np. z niemieckiej wersji Amazona często w ogóle nie przekraczały one granicy. Ta firma już od kilku lat ma bowiem w Polsce własne centra logistyczne i magazyny. Dość długo jednak władze platformy wstrzymywały się przed tym, aby wystartować z polskojęzyczną wersją serwisu. Alex Ootes, wiceprezes ds. rozwoju w UE wskazuje, że Amazon od wielu lat pomaga sprzedawać produkty polskich przedsiębiorców w europejskich sklepach, więc naturalnie kolejnym etapem powinno być wprowadzenie pełnej oferty detalicznej.

Jak wynika z komunikatu na stronie Amazon.pl, można na niej zamówić sto milionów produktów z różnych kategorii: dom, elektronika, sport, książki, zabawki, kuchnia, narzędzia, moda, biżuteria, ogród, dziecko, gdy wideo i uroda.

Do tej pory klienci w Polsce mogli korzystać z niemieckiej wersji serwisu, ale teraz zostały spolszczone komunikaty w witrynie, formularze zamówień oraz udostępniony łatwiejszy kontakt z obsługą. Wciąż jednak nie będzie można korzystać z platformy streamingowej Amazon Prime.

Według Roberta Stolarczyka, prezesa zarządu PromoTraffic wejście Amazona do Polski to istotny krok nie tylko dla kupujących, ale głównie dla e-sprzedawców. Dodaje, że warto zainteresować się optymalizacją działań w tym kanale.

Amazon powinien czuć oddech konkurencji?

Krzysztof Bartnik, założyciel firmy logistycznej Imker wskazuje, że platformy zakupowe powinny być dodatkowym kanałem sprzedaży dla sklepów internetowych, a głównie powinny one sprzedawać na własnych stronach. Warto jednak być obecnym i na Amazonie i na Allegro, aby móc dywersyfikować źródła pozyskiwania klientów. Trzeba jednak pamiętać o konieczności zapłaty wysokiej prowizji.

Jeff Bezos, twórca Amazona twierdzi, że jego firma zawsze będzie koncentrować się na kliencie i to głównie doświadczeniem zakupowym oraz krótkim czasem dostawy ma przekonać do siebie konsumentów.

Jednak Allegro odpowiada tym, że w Polsce jest platformą handlową nr 1, a wartość sprzedanych za jej pomocą produktów stanowiła 3% rynku detalicznego w 2019 roku, więc Amazon ma się czego obawiać. Co ciekawe, w dzień startu polskiego Amazona, kurs Allegro na giełdzie wzrósł o ponad 2%.

Tagi:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.