Coraz więcej ludzi sięgając po produkty spożywcze w sklepie, zwraca uwagę na terminy przydatności podane na opakowaniach. Okazuje się jednak, iż spora część kupujących wciąż nie potrafi poprawnie odczytać daty ważności, stawiając na równi „Należy spożyć przed…” z „Należy spożyć do…”, co prowadzi do swoistego paradoksu – w sklepach spożywczych poszukuje się produktów z długim terminem przydatności, które potem lądują przedwcześnie w koszu z powodu błędnie odczytanej daty przydatności. Komisja Europejska wypowiada wojnę marnowaniu żywności i pracuje nad zmianami etykiet.
„Najlepiej spożyć przed” i „Najlepiej spożyć do…” to nie to samo
Wydaje się, że wiele osób nie zdaje sobie z tego sprawy, ale różnica pomiędzy tymi sformułowaniami jest ogromna. W zależności, które zdanie widnieje na etykiecie przed datą – ta data powinna być interpretowana w inny sposób.
„Należy spożyć przed” odnosi się do jakości produktu. Informację można przyrównać do sformułowań „dobrze by było”, czy „watro”. Termin ten określa datę minimalnej trwałości produktu, co nie oznacza, iż po jej upływie produkt ulega zepsuciu. Dopóki konsument przestrzega zasad przechowywania produktu, zawartych na etykiecie, owszem po upływie daty minimalnej trwałości, może nie mieć on już tych samych walorów smakowych i konsystencji, ale nie oznacza to konieczności wyrzucenia go do kosza. Do tej grupy przypisane są m.in. produkty zbożowe, czyli mąki, makarony, kasze, część słodyczy, ale także kawa, herbata i niektóre przyprawy. Oczywiście nie istnieją produkty zupełnie bezterminowe, ale część z nich może być przydatnych do spożycia nawet jeszcze kilka lat po zalecanym terminie, o czym zdecydowanie warto pamiętać, zanim zdecydujemy się pozbyć danego produktu.
„Najlepiej spożyć do” jest istotną datą, gdyż dotyczy bezpieczeństwa żywności. Czyli „obowiązkowo trzeba” przestrzegać terminu przydatności do spożycia, ponieważ po jego upływie żywność przestaje być bezpieczna dla konsumenta i może powodować poważne konsekwencje zdrowotne. Naturalnie sformułowanie to dotyczy produktów świeżych, takich jak mięso, ryby, produkty mleczne i niepasteryzowane. Ze względu na brak lub małą zawartość produktów konserwujących, żywność taka ma krótszą datę przydatności, której bezwzględnie należy przestrzegać. Dla własnego bezpieczeństwa produkt należy spożyć najpóźniej w dniu, w którym upływa data. W przeciwnym wypadku narażamy się na spożycie chorobotwórczych bakterii, mogących wywołać poważne zatrucia pokarmowe, w ekstremalnych przypadkach wymagających hospitalizacji.
UE wprowadza nowe etykiety
Jak wynika z badań przeprowadzonych przez Komisję Europejską w 2018 r., nawet do 10% z 88 mln ton odpadów żywnościowych wytwarzanych rocznie w całej UE jest następstwem błędnej interpretacji dat na opakowaniach przez konsumentów.
W ramach przeciwdziałania marnowaniu żywności, Komisja Europejska planuje dodanie nowych formuł na etykietach. Obok „najlepiej spożyć przed” najprawdopodobniej pojawią się zwroty, takie jak „często po upływie” lub „często dobre dłużej”.