Płaskie telewizory za kilka stówek
Grupa oszustów uzyskała dostęp do kont kilkunastu allegrowiczów i za ich pośrednictwem przeprowadziła setki fikcyjnych transakcji.
Machlojka była dobrze przemyślana i zaplanowana. Pierwszym etapem było zamieszczenie ogłoszeń na portalach z ofertami pracy. Złodzieje udając potencjalnego pracodawcę – sprzedawcę telefonów komórkowych – nawiązywali kontakt z zainteresowanymi ofertą osobami. Informowali, że sprzedaż będzie się odbywać przez Allegro, stąd wymóg posiadania aktywnego konta na tym serwisie aukcyjnym. Ubiegający się o pracę był zobowiązany do podania swojego loginu i hasła „celem weryfikacji autentyczności danych”. W ten sposób szajka uzyskała kontrolę nad dużą pulą nie powiązanych ze sobą profili allegrowiczów.
Następnym krokiem była zmiana haseł do kont, tak aby starzy właściciele nie mieli do nich dostępu. Z tak spreparowanego zaplecza rozpoczęto sprzedaż nowoczesnych telewizorów w niezwykle atrakcyjnych cenach. W ciągu zaledwie kilku godzin szajka naciągnęła setki ludzi, z których niektórzy dokonali zakupu nawet kilkudziesięciu sztuk fikcyjnych odbiorników.
ANALIZA:
W tym przypadku mamy aż dwie grupy oszukanych:
- osoby, które udostępniły dane swoich kont
- osoby, które dokonały zakupu telewizorów
W przypadku pierwszej grupy oszuści uwiarygodniali swoją tożsamość podszywając się pod znaną firmę telekomunikacyjną. To oraz zapewne pewna doza desperacji osób szukających pracy sprawiły, że ofiary straciły krytycyzm.
W internecie to jedna z podstawowych zasad – nigdy nie podawaj nikomu swojego loginu i hasła do jakiegokolwiek konta! To przykazanie, którego należy przestrzegać niezależnie od tego, jak kusząca jest propozycja.
Druga poszkodowana grupa – feralni klienci – połasili się na super-okazję. Ich podejrzenia powinno wzbudzić to, że telewizory były sprzedawane w tak niskiej cenie, kilkukrotnie atrakcyjniejszej niż to, co można było znaleźć w konkurencyjnych ofertach. To powinno być pierwszym sygnałem alarmowym. Zaniepokojony klient pod wpływem tego powinien przyglądnąć się sytuacji na Allegro – nagły wysyp podobnych ofert wystawionych przez licznych, pozornie nie powiązanych ze sobą użytkowników mógłby wzbudzić podejrzenia. Podobnie jak fakt, iż sprzedaż telewizorów rozpoczęła się o tak nietypowej dla handlu porze – między godziną 23 a 3 nad ranem.
Tagi: oszustwa internetowe, serwisy aukcyjne
17 sierpnia 2010
no i tak to właśnie jest jak ktoś się rzuca na okazje i dusi każdy grosz, opcja dla mnie niezbyt kusząca nigdy nie ufam takim „superokazjom”