Używane anonimowe konta bankowe
W sieci nadal jest żywy proceder sprzedaży anonimowych kont bankowych. Kto jest głównym klientem w takim handlu? Osoby z zadłużeniami, zwłaszcza osoby mające „na karku” komornika, a chcące uciec przed wścibskim okiem nie tylko tej instytucji, ale i Urzędu Skarbowego.
W Polsce nie jest problemem założyć konto w banku, zwłaszcza przez Internet. Wszystko, czego potrzebujemy, to gotowy skan dowodu osobistego. Problem jest w tym, że to nie musi być wcale nasz dowód osobisty, dlatego też powinniśmy uważać na wszelkie punkty oferujące usługi w zamian za zostawienie pod zastaw swojego dowodu osobistego, a więc wszelakiego rodzaju wypożyczalnie sprzętów np. do jazdy na łyżwach czy pływania.
Kolejnym sposobem na założenie konta jest dogadanie się np. z osobą bezdomną lub/i uzależnioną od wysokoprocentowych napojów wątpliwej jakości, który za te kilka groszy założy za nas konto.
Wcale nie musimy poprzestać na jednym koncie, gdyż wiele banków oferuje możliwość założenie kolejnego po potwierdzeniu danych za pomocą przelewu pochodzącego z innego banku, ergo odpada tutaj rola kuriera, który zwykle przynosił do podpisania umowę z bankiem i sprawdzał dane z dowodem osobistym. Problem narasta w momencie, kiedy niczego nie świadomy klient stara się o pożyczkę czy kredyt w banku i dostaję odmowę z informacją, że już rzekomo taką pożyczkę pobrali, albo gdy klient otrzymuje wezwanie do spłaty rat.
Sprzedaż anonimowych kont staje się coraz większym problemem. Także dla kupujących, którzy często kupując konto rzekomo anonimowe dostają kartę pre-paid, które anonimowe są tylko z nazwy, chyba że zakupiono takową na osobę podstawioną, kompletnie przypadkową.
W Internecie można się również spotkać ze sprzedażą kont „mało używanych” lub wcale nie używanych. Osoby takie oferują konta, bo jednak okazało się niepotrzebne. Konta takie oferowane są np. z pinem i dostępem do bankowości internetowej.
Niestety, kupno takiego „mało używanego” lub „anonimowego” konta nie tylko nie pomoże przed ukryciem swoich dochodów przed komornikiem, ale i jest nielegalne – prawo bankowe jasno mówi, że mają zostać określone strony umowy. Kolejne ryzyko, podstawiona osoba, na której dowód założono konto, pewnego dnia przyjdzie do banku i te pieniądze (nie swoje) wypłaci.
Uważajmy więc na takie konta, gdyż po obudzeniu może się okazać, że już za póżno.
Tagi: oszustwa internetowe